Najnowsze

Polskie wino

Urzekające polskie winnice

Butelka rzadkiego szampana z 1874 roku sprzedana za rekordową sumę.

Korek, zakrętka czy kapsel?

Perrier Jouet to cichy sąsiad głośnego i dumnego szampańskiego giganta Moet and Chandon, przy Avenue De Champagne w Epernay w Szampanii. Dom Perrier Jouet powstał w 1811 roku. Słynie z pełnego kwiatów brandingu, zwłaszcza prestiżowych i fantazyjnie malowanych butelek szampana w stylu vintage Belle Epoqué, które można zobaczyć w specjalnych szafkach większości sklepów monopolowych. Jest to dziesiąty co do wielkości dom w całym szampańskim świecie produkujący 3 miliony butelek rocznie.
Dom działa na zasadzie negocjacyjnego manipulanta. Jest to także jeden z Grande Marques & Maisons (Wielkich Marek i Domów) Szampanii.
Nie jest już producentem rodzinnym, w obecnej formie jest własnością słynnej francuskiej grupy alkoholowej Pernod Ricard (co czyni ją siostrzaną marką GH Mumm). Zapewniło im to szeroką dystrybucję PJ na całym świecie i sprawia, że jest dość łatwy do znalezienia i zdobycia.
Chociaż nie jest tak dobrze znany opinii publicznej jak inne marki, Grand Brut NV nigdy nie jest niepożądanym widokiem, gdy jest serwowany i spenetruje kieszeni bardziej niż średnia cena NV Champers, a jednocześnie jest nieco bardziej ekskluzywny.

Od: Epernay, Szampania, Francja
Koszt: 240–260 PLN za butelkę w większości sklepów monopolowych
Proporcje mieszanki: Pinot Noir/Chardonnay/Pinot Meunier: (40/20/40)
Starzenie: 2,5 roku
Wypuszczenie: 2014 (bazowy rocznik 2011), (I popijanie: koniec czerwca 2016)

Wygląd: Bardzo ładny złoty kolor – podobny do wykończenia butelki!
Zapach: Pachnie jak ciasto z nutami ziołowymi, ziemistymi i grzybowymi (co może niektórych odstraszyć). Nie ma tu śladu słodyczy.
Smak: Pierwszy łyk jest słodko-cytrynowy, uzupełniony cierpkością. Bąbelki szybko znikają po nalaniu, więc po zetknięciu się z językiem pojawia się jedynie lekkie mrowienie.
Gdy już się zadomowi, ma miękki poziom suchości, który nie pozostaje na języku przez długi czas.
Jeśli chodzi o smak, ma mocny charakter skórki cytryny i trochę świeżych czerwonych jabłek. Brak intensywności kwasowości sprawia, że jest cichy i przyjemny, ale bez większego efektu wow, jakiego można by oczekiwać od bardziej ekskluzywnej marki.
Posmak tego PJ dość szybko zanika w kubkach smakowych – jest krótki, dając trochę czasu na dodanie do niego jedzenia w celu uzyskania ciekawych kombinacji smakowych.
Uwagi: Butelka o dobrej grubości szkła.

Potencjał imprezowy: Nie widziałam jeszcze imprezy z PJ-em jako główną pozycją pijącą, ale nie mam wątpliwości, że ułożona w wiadrze z lodem zrobiłaby bardzo dobre wrażenie. Jeśli chcesz pochwalić się odrobiną pizzazz na BYO, PJ przysłuży Ci się.
Jako prezent: byłby to dobry prezent urodzinowy dla kogoś, kto lubi podróżowanie smakami i nie jest tak świadomy marki, lub dla kogoś, kto jest trochę miłośnikiem wina. Podarowałabym to jednemu z moich dobrych przyjaciół na urodziny.
W domu: użyj na nieco bradziej specjalną okazję, na przykład przed drinkiem, gdy zapraszasz wyjątkowych przyjaciół na miłą kolację lub na randkę w domu z partnerem.
Dopasowanie: Podobnie jak w przypadku większości szampanów, połączenie z pikantnymi potrawami zapewni najsmaczniejsze rezultaty. Przy jego krótkim finishu, polecam jednak zjeść coś bardzo szybko! Sama jakość butelki była na granicy tego, co zalecałbym do picia w sposób schludny, chociaż płaskość mojego doświadczenia sprawiła, że w ciągu zaledwie kilku minut było to prawie wino stołowe.
Zalecenia te opierają się na założeniu dobrej butelki. Butelka, którą miałam, mogła nie być optymalna, chociaż smak był nadal przyjemny i miał bardzo drobne bąbelki. Z pewnością warto do niej wrócić i ponownie ocenić ją w późniejszym czasie.
Dobrze się prezentuje i wygląda atrakcyjnie, ale pod spodem jest nieco miękki i niepewny. Nadal miło jest spędzić z nimczas, ale nie był to pakiet intensywnej akcji, na który liczyłeś 😉
Uważam, że przy cenie 240 PLN jest to tylko średnia wartość za otrzymaną jakość.
Moja próba
To była pierwsza rzecz, którą wyciągnęłam z lodówki na szybko, nieformalny, uroczysty drink z bliskimi przyjaciółmi, aby uczcić przybycie ich nowego dziecka z powrotem do domu. Podobało im się (a właściwie często piją wino)!
Jak ty wypijesz PJ?
Mimo naszych jak mniemam surowych recenzji które zawieramy na blogu. PJ trzeba spróbować samemu. Ba! Nawet można mieć zgoła odmienne zdanie. Jesteśmy ciekawi opinii Twojej i Twojego otoczenia!
Jak nas znalazłeś? Daj mi znać w komentarzu:)